TOP 5 książkowych mam

Niedawno pisałam o rozpoczęciu cyklu postów przedstawiających moje TOP 5 w wybranym temacie. Dziś Dzień Matki, dlatego też zdecydowałam się na przedstawienie moich ulubionych książkowych mam. Zadanie nie było tak łatwe, jak początkowo mi się wydawało, ale ostatecznie udało mi się wybrać 5 fikcyjnych postaci, które najbardziej utkwiły mi w pamięci. Tym razem zacznę od ostatniego miejsca.

5. Pani Everdeen

Początkowo niezbyt lubiłam matkę Katniss i Prim. Wydawała mi się tak nijaka w porównaniu do córek o bardzo wyrazistych charakterach. Szybko jednak zrozumiałam jej sytuację.

4. Natalie Prior

Choć seria Niezgodna nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia (szczególnie ze względu na to, że czytałam ją zaraz po genialnych Igrzyskach Śmierci), bardzo spodobały mi się wykreowane przez Veronicę Roth postacie. Szczególnym zaskoczeniem okazała się matka Tris. Urzekła mnie jej odwaga i zdolność do poświęceń.

3. Rosie Dunne

Samotne matki z pewnością nie mają lekko. Bohaterka Love, Rosie udowadnia jednak, że choć jest ciężko, nic nie jest niemożliwe. Lawiruje pomiędzy niesatysfakcjonującą pracą a opieką nad córką. Stara się być dla swojego dziecka oparciem i pewnego rodzaju autorytetem. Próbuje zastąpić nieobecnego ojca i wychować Katie na odpowiedzialną, silną kobietę. Podczas czytania tej książki nieraz płakałam ze śmiechu, ale też podziwiałam Rosie za jej niepoddawanie się. Dlatego też zajmuje ona trzecie miejsce w moim rankingu.

2. Sally Jackson

Niebieskie słodycze? Niebieski tort? Dla matki Percy'ego Jacksona to nic trudnego. Polubiłam ją od razu. Jest troskliwa, ale nie nadopiekuńcza. Silna, nieco podobna do poprzedniczki, bo również wychowuje dziecko praktycznie sama (bo Gabe raczej się nie liczy), w dodatku odważna i zdolna do oddania życia za swojego syna. Jak sama o sobie mówi: Jeśli moje życie ma mieć jakiekolwiek znaczenie, to muszę je przeżyć sama. Nie mogę pozwolić, żeby bóg zajął się mną... albo moim synem. Muszę... sama znaleźć w sobie odwagę.

1. Molly Weasley

Ci, którzy dłużej śledzą mojego bloga pewnie spodziewali się, że w rankingu nie braknie kogoś z Harry'ego Pottera. Molly Weasley to zdecydowanie najlepsza fikcyjna matka. Wychowała 7 dzieci, a nawet ich przyjaciół traktowała jako swoich podopiecznych. Zajmuje się domem, w którym rządzi silną ręką. W dzieciństwie nieraz marzyłam o wakacjach w Norze.

Kto znalazłby się na Waszej liście? :)