Która z nas, książkoholiczek, nigdy nie wzdychała do fikcyjnego bohatera? Wypieki na twarzy i wyczekiwanie na kolejny rozdział z naszym ulubieńcem w roli głównej znane są chyba większości z nas. Poniżej przedstawiam więc pięciu moich książkowych chłopaków :) Szczerze? Miałam ogromny problem z wyborem tylko tylu.
5. Tamlin
Choć początkowo nie byłam przekonana do tej postaci, szybko się to zmieniło. Tamlin to odważny i opiekuńczy władca stawiający dobro swego dworu ponad własnym. Poza tym jest romantyczny i inteligentny i mimo że pod koniec Dworu cierni i róż to Rhysand zaczął bardziej mnie intrygować, Tamlin z pewnością pozostanie jednym z moich ulubionych bohaterów.
EDIT: A jednak się myliłam! Już na początku drugiego tomu Tamlin trafił do czołówki moich najmniej ulubionych bohaterów wszech czasów. No cóż, bywa :D
EDIT: A jednak się myliłam! Już na początku drugiego tomu Tamlin trafił do czołówki moich najmniej ulubionych bohaterów wszech czasów. No cóż, bywa :D
4. Peeta Mellark
Od początku to jemu kibicowałam w starciu o serce Katniss. Jego historia zakochania w dziewczynie jest wzruszająca, a sam bohater wywołał we mnie wiele emocji. Chce chronić Katniss za wszelką cenę podczas Głodowych Igrzysk. Ma dobre serce i stara się zrozumieć nie tylko swoich przyjaciół, ale też wrogów. To świetny mówca, potrafiący zjednać sobie wiele osób, ale też myślący o ich dobru. Zawsze wierny swoim wartościom. Mądry, romantyczny i wrażliwy, ale też odważny i broniący własnych przekonań Peeta z pewnością zdobył serce niejednej czytelniczki.
3. Liam
Kiedy pojawił się w Mrocznych umysłach - od razu go polubiłam. Dba o swych podopiecznych, w stosunku do wszystkich dotkniętych chorobą OMNI zachowuje się jak starszy brat - opiekuńczy, zabawny, z którym nie można się nudzić. Poza tym to świetny chłopak dla Ruby - stawia jej dobro zawsze ponad swoim, chroni przed niebezpieczeństwem (ale nie zapomina, co dla niej ważne) i jest obok, kiedy dziewczyna potrzebuje rozmowy lub przytulenia. Czego chcieć więcej?
2. Ron Weasley
Może to Harry jest "gwiazdą" sagi Rowling, a Neville'a tłumy pokochały za odwagę w ostatnim tomie, ale to Rona uwielbiam już od siódmego roku życia. Może nieco niezdarny i roztargniony, ale uroczy. Nawet w swoim strachu przed pająkami i wyjcami od matki. Mimo wszystko zawsze wykazywał się odwagą. W końcu to Gryfon!
Choć wydawać by się mogło, że nie jest on nikim specjalnym - w końcu nie ma na czole blizny w kształcie błyskawicy i nie pokonał Sami-Wiecie-Kogo będąc jeszcze dzieckiem, jest jednym z najlepszych bohaterów całego książkowego świata. Poczucie humoru, lojalność i brak egoizmu sprawiają, że na pewno niejeden czytelnik zazdrości Harry'emu przyjaciela. Ja też. I całkowicie rozumiem Hermionę. Kibicowałam im już od dawna.
1. Will Herondale
W końcu nadszedł czas na mojego ulubionego książkowego chłopaka! Przed Wami Will Herondale, Nefilim, bohater Diabelskich maszyn. Will zauroczył mnie już od samego początku. Uwielbia książki i często przytacza fragmenty swoich ulubionych autorów. Poza tym ma świetny charakter. Pod maską obojętności skrywa się chłopak poświęcający się dla innych, robiący wszystko, by byli szczęśliwi. Nie ma absolutnie niczego, czego nie zrobiłby dla Jema, mimo że rywalizuje z nim o serce Tessy. Czytanie o tej trójce pochłonęło mnie do tego stopnia, że nie potrafiłam przerwać nawet ze względu na późną godzinę. I choć na miejscu Tessy nie wiedziałabym, którego z Nocnych Łowców wybrać, to Will skradł minimalnie większą część mojego serca.
Kto trafił na Waszą listę ulubionych chłopaków? :)
O tak, Liam <3 Uwielbiałam go w "Mrocznych Umysłach" i na pewno zajmuje w moim serduszku kawałek miejsca. Najbardziej oczywiście zgadzam się z miejscem 1 - odpowiedziałabym tak samo. Will to dla mnie ideał , kocham , kocham i jeszcze raz kocham. A Ciebie pozdrawiam ! :)
OdpowiedzUsuńCóż, muszę przyznać, że znam tylko Rona :D Muszę przybliżyć sobie sylwetki pozostałych bohaterów takim razie, by ocenić, czy mój ranking mógłby być podobny :)
OdpowiedzUsuńWill <3 Jak ja go uwielbiam ♥ Ja musiałabym się bardzo poważnie i długo zastanawiać aby wybrać tych najlepszych, ponieważ jest ich tylu, że szkoda gadać :P Znam też Liama, jednak moje serducho bardziej podbił Cole (jak ja ryczałam po tym co się stało...). W sumie Clancy'ego też uwielbiam (tak, wiem jak to wyglądało. Po prostu mam słabość do czarnych charakterów) :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ^^
ksiazki-bez-tajemnic.blogspot.com
A ja Clancy'ego nie mogłam znieść :D ale Cole rownież bardzo mi się spodobał :)
UsuńPeeta Mellark to życie. <3
OdpowiedzUsuńLiama też bardzo lubię, aczkolwiek pierwsza część tylko zaostrzyła mój apetyt jeśli chodzi o tego bohatera, a druga jeszcze przede mną :)
I kurczę- niesamowicie ciągnie mnie do "Dworu cierni i róż", wszyscy tak bardzo zachwalają się Maas i męską częścią obsady, że po prostu MUSZĘ to przeczytać <3
Polecam - zarówno kolejne części Mrocznych, jak i Dwór :)
UsuńPeeta ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam go. Zawsze mu kibicowałam.
Fajnie, że wymieniłaś tez Rona. Nie jest tak świetny jak Harry, ale mimo to bardzo go lubię.
Pozdrawiam :*
zapoczytalna.blogspot.com
Chyba żaden z nich nie jest do końca w moim typie. Ba, właściwie to znam tylko dwóch. :D
OdpowiedzUsuńPrzy okazji takich zestawień zawsze wychodzi jak bardzo inne książki czytam - nie znam żadnego z tych panów :D
OdpowiedzUsuńChyba mamy inny gust, jeśli chodzi o chłopaków. Wybrałabym Varena z Nevermore, Iana z Hyperversum i Akarina z Trylogii Czarnego Maga :)
OdpowiedzUsuńPeetę uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJednak zawsze wolałam Jema od Willa, więc Jem moim życiem <3
Ja dodałabym cudownego Augustusa z GNW, Masona z ,,Black Ice" oraz Anubisa (co z tego, że jest bogiem) z Kronik Rodu Kane.
Na pierwszym miejscu byłbym ewidentnie Mason, a co do reszty rankingu musiałabym się porządnie zastanowić...
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://swiatksiazkoholiczek.blogspot.com/
PS Jeśli można jeszcze jednego to niewątpliwie Kordian Oryński - polski akcent musi być :)
Ines de Castro
Liam jest słodki i bardzo mi było smutno jak TO stało się z nim na końcu 1 części ;-;
OdpowiedzUsuńWill to Will jego się nie da nie kochać, bo to w końcu Herondale xx
Nie pałam jakąś miłością do Rona, aczkolwiek nie jest też taką postacią bardzo znielubioną xx
Zgadzam się z każdym, ale od siebie dodałabym jeszcze Percy'ego Jacksona :)
OdpowiedzUsuńAch, ten Peeta Mellark. Mimo upływu lat wciąż ma swoje miejsce w moim czytelniczym sercu. <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Kania Frania
www.kaniafrania.blogspot.com
Znam tylko Peetę i Rona, ale obu baaardzo lubię. Chociaż chyba nie na tyle, żeby byli moimi mężczyznami, celowałabym bardziej w jakichś męskich obrońców typu Aragorn :D
OdpowiedzUsuńZnam wszystkich oprócz Rona, tzn. Rona też kojarzę, ale nie czytałam HP. Tamlina bardzo lubię, ale chyba wolę jego przyjaciela Luciena ;) Podobnie ma się sytuacja do Liama, bo wolę jego brata Cole'a :D Za to Peeta jest świetny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Od razu przypominają mi się wszyscy Ci cudowni faceci, którzy pojawiali się w czytanych prze zemnie książkach. Gratuluję bo ja na pewno miałabym duuży problem z wybraniem tylko kilku, zakładam że by mi się to nie udało.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam Cię do mnie http://subiektywnymokiem7.blogspot.com/
Oj nie potrafiłabym wybrać tylko pięciu chłopaków...zbyt dużo tych miłości książkowych. Z facetów, których wymieniłaś najbardziej lubię Tamlina. Na początku też nie byłam przekonana, ale później zakochałam się na zabój :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/07/dzienniczek-peen-cytatow-2.html
Oooo tak Will i Peeta też znaleźliby się w moim zestawieniu. Rona bardzo lubię, aczkolwiek wole Harry'ego. No i jak dla mnie to z tym drugim powinna być Hermiona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
http://recenzjeklaudii.blogspot.com/
Woow, ale super, że lubisz Rona! :D Już dawno nie spotkałam się z osobą, która kibicowała jemu i Hermionie,a nie Dramione... Dziękuję! Jednak nie jestem jedyna, chociaż z pewnością jesteśmy mniejszością :(
OdpowiedzUsuńOgólnie to znam prawie wszystkie postacie jakie wymieniłaś, ale u mnie na pewno na pierwszym miejscu pojawiby się Percy Jackson... A przynajmniej jeszcze jakieś dwa miesiące temu... Potem zakochałam się w Rowanie ze Szklanego Tronu <3
Pozdrawiam!
szalonebookcholiczki.blogspot.com
Will <3 Świetny post, większość z twoich "Chłopaków" też bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu też pojawił się taki post, jak masz ochotę możesz zajrzeć.
http://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/2016/07/top-5-najlepsi-mescy-ksiazkowi.html
Super świetny jest Theo Finch z Wszystkie jasne miejsca ��
OdpowiedzUsuń