Uniwersum Harry'ego Potter to chyba jeden z najbardziej złożonych, niemal namacalnych światów. Choć przygoda z Chłopcem, Który Przeżył zakończyła się już 9 lat temu, miłośnicy Hogwartu ciągle powracają do sagi. Sama Rowling z wykreowanym przez siebie światem nie potrafi do końca się rozstać. Mieliśmy już pięknie wydane podręczniki, sztukę Przeklęte dziecko, a teraz i filmową opowieść o Newcie Skamanderze! Jak wypadł scenariusz Fantastycznych zwierząt?
Fabułę zapewne już znacie. Rowling przenosi nas w lata Newta Skamandera, z sagi o Harrym Potterze znanego jako twórca podręcznika Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Są lata 20. XX wieku. Newt objeżdża cały świat w poszukiwaniu nowych magicznych stworzeń. W końcu trafia do Nowego Jorku. Ma ze sobą brązową, podniszczoną walizkę pełną swoich odkryć. Kiedy walizka znika, a zwierzęta wydostają się na wolność, Newt próbuje je odnaleźć. W Nowym Jorku czają się jednak większe niebezpieczeństwa.
Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć są pełne nowych, wspaniale wykreowanych bohaterów. Poza Newtem poznajemy tu Jacoba – mugola pragnącego założyć własną piekarnię, Tinę pracującą w Biurze Pozwoleń na Różdżki, ale pragnącą bardziej aktywnej pracy oraz jej siostrę, uroczą Queenie. Wszyscy pomagają Newtowi w odnalezieniu fantastycznych stworzeń.
Przeniesienie akcji na inny kontynent, w inne ramy czasowe, pociągnęło za sobą zmianę klimatu powieści. Jest zupełnie inaczej. Może trochę mniej tajemniczo, ale nadal magicznie! Różnią się też m.in. obowiązujące zasady – dla magicznych zwierząt nie ma tu miejsca, a przyjezdni muszą posiadać pozwolenia na różdżki, by móc z nich korzystać.
Sposób, w jaki wydano książkę, zachwyca. Piękna, granatowo-złota połyskująca okładka, to dopiero początek tego, co zaproponowali wydawcy. Wygląd wnętrza został dopracowany w każdym calu. Pojawiają się zdobienia oraz rysunki zwierząt stworzone tą samą kreską, przez co wygląd zachowuje spójność.
Sam scenariusz podobał mi się bardziej niż Przeklęte dziecko. Nie ma tu sztywnych tekstów wypowiadanych przez bohaterów, a didaskalia malują obrazy w wyobraźni czytelników. Każdą scenę bez problemów można odtworzyć we własnej głowie. Być może jest to kwestia różnic pomiędzy scenariuszem filmowym, który opisuje każde ujęcie a scenariuszem teatralnym (a na takich mało się znam). Niemniej jednak Fantastyczne zwierzęta to scenariusz napisany bardzo dobrze.
Takich historii nigdy za wiele! Trzymam kciuki, aby kolejne części były równie dobre, a Wam polecam zarówno film, jak i wersję tekstową :)
Tytuł: Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć
Tytuł oryginału: Fantastic beasts and where to find them
Autor: J.K. Rowling
Wydawnictwo: Media Rodzina
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Media Rodzina
Trochę się zniechęciłam do dodatków przez "podręczniki" do Hogwartu, z których tylko Baśnie były dla mnie wartościowe. Nie mniej, na film mam ochotę, a i za scenariusz się złapię, jak tylko będzie okazja. :D
OdpowiedzUsuńCo prawda to tylko scenariusz, ale bardzo miło się go czytało. Jako typowy potterhead kupuję wszystkie te dodatki i cieszę się dzięki nim jak dziecko. :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę mieć i przeczytać tę książkę! Świata Pottera nigdy za wiele :D
OdpowiedzUsuńZ jednej strony bardzo fajny pomysł z tymi dodatkami, ale jednak jakoś tak niezbyt przypadły mi do gustu. Trochę jestem już wyrwana ze świata Harrego i bardzo wielu rzeczy nie pamiętam. Ale film był świetny!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Fantastic books